Mój samochód: Renault Laguna
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: benzyniak
Wersja:: break
Rok prod.:: 1996 Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Maj 2009 Posty: 294 Skąd: Wrocław
Wysłany: 14 Czerwiec 2010, 22:15
Innej nie umiem udzielić, bo nigdy sam tego nie robiłem Wiem, że trzeba spuść auto do pozycji "gleba", wykręcić korektor, rozkręcić go, wyczyścić i zamontować na stare miejsce. Nie pamiętam procedury regulacji prześwitu.
Mój samochód: Xantia 1.8 8v 1994r
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: Pb
Wersja:: liftback
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 64 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15 Czerwiec 2010, 12:21
tyle to i ja wyczytałem, ale ostatnio wszystko w moich rękach się psuje i łamie ale mimo wszystko podobno bez kanału się nie obejdzie którego nie mam ale planuje wykopać tego lata może pompa LHM-u nie zdechnie do tego czasu.
trebacz87
Mój samochód: Citroen XM , CX
Poj. silnika (cm3): 2946
Paliwo: PB/LPG ; ON
Wersja:: Wysoka ; Leader
Rok prod.:: 2000 Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 209 Skąd: Dolnyśląsk
Wysłany: 23 Lipiec 2010, 23:30
Sidek15 jak rozkręcisz to będziesz wiedział o co chodzi. Najlepiej zrób sobie zdjęcie żebyś w odpowiedniej kolejności wszystko złozył, albo ściągnął z neta (ja tak robilem pierwszy raz i działa . Dobrze jest tez popryskac wcześniej na gwinty jakimś preparatem żeby nie obrobić sruby bo bedzie lipa ... Czy aby kolega nie ma napowietrzonego LHM,u w zbiorniku (poświecić mocną latarką). Wtedy też konżektor będzie częściej cykał niestety , i glośno pompa pracowała itp.
Powodzenia
Jezeli te wszystkie rzeczy nie pomogą stawiam na niewlasciwą kólke pod sróbą w konżektorze. Powinna mieć srednicę 7mm. Jezeli nie zamyka cisnienia własciwie będa takie objawy. Uszkodzenie, przecieki kolumn musiały by być bardzo duże żeby konżektor cykal co 2-3 s, Mnie padłka prawa i lało się z niej a konżektor cykał co 1,5 minuty. jedyna niedogodnosć jak była to częste dolewanie LHMu do poziomu. Po wymianie nadal konżektor cyka co 1,5 minuty. W BXie miałem takie objawy, bo kulka byla niewymiarowa i nie uszczelniała konżektora. Juz myslalem, ze pompa padła, ale potem było super jak doszedłem o co chodzi.
Mój samochód: Renault Laguna
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: benzyniak
Wersja:: break
Rok prod.:: 1996 Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Maj 2009 Posty: 294 Skąd: Wrocław
Wysłany: 16 Sierpień 2010, 11:07
Pisząc o przeciekach wew. kolumn miałem na myśli zużyte wewnętrzne oringi. Tego zwiększonego przecieku nie widać na zewnątrz w postaci wyciekającego LHMu tylko na powrotach przy zbiorniku. Te zwiększone wew. przecieki również powodują częstszą pracę konżektora. U mnie regeneracja jednej kolumny (wymiana oringów) w BXie kosztowała 100zł.
W Xmie zwłaszcza w MKII naprawić kolumn się nie da, przynajmniej tak się podaje. Góra siłownika jest zaprasowana i rozebranie polega na scięciu górnej częsci, dopiero wtedy mozna go rozebrać. nawet jesli wymieni sie wszystkie uszczelnienia pozostanie problem jak zabezpieczyć górę. Można ewentualnie zespawać z kolumną pierscień ale ja tego nie próbowalem. trudno powiedzieć czy temperatura spawu nie uszkodzi uszczelnień, a nawet jesli nie to czy nie rozerwie spawu na wybojach. W MKI podobno można cos regenerować. osobiscie wymieniłem prawa kolumnę na używkę, ale też nie jest w najlepszej kondycji, problem własnie z uszczelnieniami, ale mimo to konżektor cyka co 1,5 minuty.
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5038 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 19 Sierpień 2010, 07:50
MAX napisał/a:
ale mimo to konżektor cyka co 1,5 minuty.
No to niezły rezultat. Cóż więcej trzeba?
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Jak znajde chwilkę czasu rozbiorę kolumnę od MKII i zrobię zdjęcia. mam stary, nieszczelny, więc jego ewentualne popsucie nie ma znaczenia. Dowiem sie też o koszty uszczelnien ( oringi, symering ) specjalne dla hydrauliki siłowej. pomysle też nad sposobem zakonczenia góry siłownika tak aby był trwały i bezpieczny. Opiszę swoje doswiadczenia, z podaniem przyblizonych kosztów takiej naprawy. Sam jestem bardzo ciekawy, czy taki zabieg ma sens biorąc pod uwagę czas na naprawę, koszty i spodziewany efekt koncowy? Co do używek...? hm... powiem, że trzeba mieć trochę szczęscia, jakby nie było auta są leciwe i po niemałych przebiegach. Znalezienie dobrej uzywki zaczyna być problemem tym bardziej, że jest spore zapotrzebowanie na prawe przednie siłowniki. Koszt uzywki waha się od 100 zl do MKI do 300 - 500zł do MKII, ale równie dobrze za ta kasę można nabyć niewiele lepszy od tego jaki się miało. wstepnie wydaje mi się, że gra jest warta swieczki biorąc pod uwagę koszt zakupu nowego siłownika, a takie naprawy w latach 80 - 90 tych, gdzie kompletnie nic nie było w sklepach nie były podobno problemem. Dzisiaj przyzwyczailismy się do zakupu nowych częsci i w naprawy wielu częsci nikt się nie bawi, powiem nawet, ze niektórzy pukają się w czoło kiedy mówi się na ten temat. Inna sprawa, ze wiele warsztatów i specjalistów z doswiadczeniem juz nie ma.
[ Dodano: 2010-08-20, 14:59 ]
Wracając do cykajacego konżektora, warto przeejrzeć filterki w zaworze bezpieczeństwa. operacja nie trwa dłużej niż godzinę, a przytkany filterek też może zmuszać pompę do zwiększonego wydatku. W najgorszym wypadku w przewodach może znajdować się kawałeczek gumy z uszczelnień lub inne zanieczyszczenie.
Mój samochód: Xantia 1.8 8v 1994r
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: Pb
Wersja:: liftback
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 64 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Sierpień 2010, 15:06
rozebrałem i wyczyściłem korektor to jednak łatwa sprawa roboty przy dobrych wiatrach na godzinę jedynie miałem problem z odkręceniem przewodów hydraulicznych przy tylnym korektorze. jednak nie uzyskałem żądanego efektu konżektor dalej cyka jak szalony
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5038 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 27 Sierpień 2010, 18:09
sidek15,
Zacznij od początku. Sprawdź jednak tą kulę konżektorową. Może jednak szlag ją trafił.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: Xantia 1.8 8v 1994r
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: Pb
Wersja:: liftback
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 64 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Wrzesień 2010, 18:55
kula konżektorowa jest ok bo jak zgaszę silnik i przerzucę dźwignię żeby sie podniusł to się podnosi. A tak poza tym to chyba zdechł konżektor jak sprawdzałem przecieki z niego to wyglądało to tak że jak był otwarty przy podnoszeniu się to z przewodu nic nie ciekło ale gdy sie już dobił i zamknął to chlusnęło z przewodu płynem a gdy znowu sie otworzył to to przestało płynąc i tak w kółko
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5038 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 5 Wrzesień 2010, 21:32
sidek15,
To co piszesz to jak najbardziej prawidłowy objaw pracy konżektora. Przecież pompa cały czas tłoczy a tylko konżektor "decyduje" o uzyskaniu docelowego ciśnienia. Po uzyskaniu tego ciśnienia LHM jest kierowany do zbiornika. Pompa wtedy nie pracuje pod żadnym obciążeniem tylko luźno sobie przepompowuje olej. Podobnie to wygląda jak w układzie wodnym, gdy termostat dopiero po nagrzaniu się płynu - puszcza go w chłodnicę. Wcześniej płyn chłodzący silnik płynie tylko małym obiegiem, przez nagrzewnicę i silnik szybciej się nagrzewa. Musisz szukać przecieków w pozostałych cienkich powrotach. To tam właśnie wraca LHM z całego układu hydraulicznego.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: Xantia 1.8 8v 1994r
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: Pb
Wersja:: liftback
Rok prod.:: 1994
Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 64 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19 Wrzesień 2010, 19:05
sprawdzając jeszcze dogłębniej przecieki okazało się że płyn strasznie się leje przewodem nr.6 ze zdjęcia http://www.klub.citroen.t...d21ebc570c4.gif wskazywało by że najprawdopodobniej leje jakiś siłownik ale trochę to dziwne gdyż gdy zgaszę silnik to z przewodu delikatnie się sączy a nie leje jak z kranu oczywiście gdy samochód jest podniesiony
Mój samochód: Renault Laguna
Poj. silnika (cm3): 1800
Paliwo: benzyniak
Wersja:: break
Rok prod.:: 1996 Pomógł: 10 razy Dołączył: 11 Maj 2009 Posty: 294 Skąd: Wrocław
Wysłany: 19 Wrzesień 2010, 19:35
Dlaczemu dziwne ? Jak masz odpalony silnik to działa pompa LHM i przez układ pod większym ciśnieniem zaiwania LHM/ Jak zgasisz to z powrotu się sączy LHM pod ciśnienie opadającego nadwozia. Także masz prawdopodobnie winnego - oring w którejś kolumnie wymaga wymiany. Uszczelnisz kolumnę, będzie trzymane ciśnienie, a co za tym idzie konżektor nie będzie tak często musiał dobijać ciśnienia do układu.
Mój samochód: citroen XM 2,5TD /Xsara 1,4HDI/C4GP 2,0HDI
Poj. silnika (cm3): 2446/1398/1997
Paliwo: olej napędowy
Wersja:: exclusive/std/exclusive
Rok prod.:: 27
SKYPE - login: citroen.org.pl Pomógł: 102 razy Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 5038 Skąd: Środa Śląska
Wysłany: 19 Wrzesień 2010, 20:11
mhm,
Właśnie to jest dziwne! Jeżeli siłownik byłby nieszczelny, miałby walnięty oring, to na pewno jedna strona samochodu padła by na glebę. No i przecież ciśnienie w siłowniku, jest równe ciężarowi jaki podnosi. Czyż nie?! Zatem musiało bu ono spaść do zera, dopiero wtedy, gdy tłok siłownika dotrze do dna cylindra. Inaczej LHM sączyłby się ze stałą prędkością bo jest pod stałym ciśnieniem. Tylko jego ilość przecież decyduje jak wysoko auto stoi. Zatem wychodzi na to, że przyczyną będzie któryś z korektorów. To one decydują o kierowaniu LHMem. Wychodzi na to, że kierują go oprócz do siłowników to także na przelew. Powroty z korektorów są aktywne tylko w momencie opuszczania zawieszenia lub podczas jazdy i odciążania auta (jeżeli ktoś z niego wysiądzie ). Jeżeli zawiezenie jest ustabilizowane, to na postoju nie powinno być tego LHMu na powrocie.
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum