[DawidT]

Witam oddałem dwa dni temu auto do mechanika na wymianę podpory półosi. Dziś dzwoni do mnie mechanik i mówi że podpora wymieniona ale auto nie chce odpalić świeci się cała deska rozdzielcza. Przyjechałem do mechanika wsiadłem przekręciłem stacyjkę i wszystko działa pojechałem do domu i zgasiłem z myślą że już wszystko dobrze. za godzinę wsiadam do auta odpala wszystko działa jadę i nagle zapala sie esp,abs,poduszki powietrzne i wszystko co jest możliwe z ekranu znika stan paliwa prędkość i kilometry zatrzymuje się na poboczu przekręcam kluczyk żeby zgasić auto ale żadnej reakcji musiałem go zgasić dopiero przez puszczenie sprzęgła na hamulcu. otworzyłem maskę i poruszałem jednak nadal było to samo następnie otworzyłem tą klapkę koło kierownicy tam gdzie są bezpieczniki i sam nie wiem czy po prostu mu przeszło czy coś tam ruszyłem i wszystko wróciło do normy zrobiłem dziś 70 km i nic więcej się nie działo jednak nie chciał bym żeby stało się to drugi raz ma ktoś jakiś pomysł może tam gdzieś jest jakaś kostka która nie styka i czy miał ktoś już tak kiedyś jak ja ? A może ktoś byłby tak wdzięczny i podesłał mi schemat elektryki może sam coś bym wypatrzył? wybieram się na dalekie wczasy razem z moją Cytrynką i nie chciał bym żeby mnie zawiodła proszę o jaką kolwiek pomoc.

[wojtis1990]

[sasun71]

poruszył chyba wtyczkami bo co inne się chyba nie da ... koledze aku padło to też choinka była na desce więc może kontrola styku klem i masy na początek:)

[DawidT]

Tak pod maską pogrzebałem przy klemach i tam w skrzynce z bezpiecznikami wtedy Dzisiaj za to poszedł w użycie kontakt spray wyczyściłem wszystkie możliwe kostki przy BSI i te w skrzynce pod maską poprawiłem styki aku i wyczyściłem strasznie zardzewiałą masę koło tej właśnie skrzynki z bezpiecznikami pod maską. Czy orientuje się ktoś gdzie jeszcze jest taka masa która ma znaczenie bezpośrednie dla komputera? łącznie zrobiłem 200 km od usterki i narazie spokój zobaczymy jak będzie dalej