Następny temat z cyklu: "Zrób to sam i nie przepłacaj"
Otóż często zdarza się, że kończy się w końcu alternator. Wiadomo, setki tysięcy km robią swoje i wszystko się zużywa. Mnie się to przytrafiło po ponad 300tys. km ale szwagrowi w Renault padł po 150tys, i to na wakacjach, w Chorwacji. Zatem trochę € niepotrzebnie poszło ale zdarza się...
Dylemat pozostaje zawsze: kupić używkę, nowy czy może naprawić.
Używka w.g mnie odpada. Kupimy taki sam, który już jest na wykończeniu i za 200zł lub więcej zafundujemy sobie wkrótce tą samą awarię.
Nowy - oryginał majątek a podróbki w granicach 600zł.
Najlepszym kompromisem jest regeneracja owego bo za niecałe 100zł można własnymi siłami naprawić. No chyba, że oddać do punktu, gdzie takowe usługi robią ale to wyjdzie ze 300zł. Jeżeli ktoś się nie czuje na siłach to jest to najlepsze wyjście. Wychodzi niewiele drożej jak używka a jest to 100% sprawny element i żywotność porównywalna do nowego.
Zatem przejdźmy do sedna sprawy:
1. Demontaż alternatora z silnika
2. Demontaż samego alternatora na części (niektórych to przeraża ale nie jest tak źle):
Alternator na stole - więc do dzieła!
Odkręcanie koła pasowego
Czasami inaczej nie da rady...
Zapomniałem o najważniejszym. Wcześniej trzeba zaopatrzyć się w części zamienne.
a - nowy regulator napięcia. Ja kupiłem podróbkę za 25zł ale oryginał jest po 150zł!
b - łożyska. To małe to groszowa sprawa (ok 10 - 12zł) To większe już ok 50zł Wydawało mnie sie strasznie drogo ale jest to łożysko niestety nietypowe, tylko do alternatora
c - nowe bieżnie/pierścienie wirnika. Koszt - całe 8zł!
Widok po demontażu plastikowej osłony (widać jak są zabezpieczone silikonem końcówki faz przed zawarciem)
Widok bieżni (mocno zużytej), po demontażu mostka prostowniczego i regulatora.
Widok wirnika po zdjęciu koła pasowego.
Widok pokrywy od strony koła pasowego
Porównanie stanu regulatorów:
Ten oryginał dlatego taki drogi bo trzeba chyba dużo wysiłku aby nadrukować tyle danych i cyferek na obudowie
Wirnik po demontażu bieżni
No i same pierścienie po 300k km
3. Montaż alternatora
Nowiutkie elementy
Osadzone duże łożysko:
Pierścienie:
Osadzone małe łożysko na wirniku
Trzeba poprawić to co sie popsuło
Zakładamy pokrywę AL
Mostek ładnie lutujemy
Silikon...
I alternator gotowy....
Dla potomnych jeszcze metryczka, jaki to był model ale ogólnie wszystkie są podobnie zbudowane.
Więc teraz do dzieła koledzy. Jeżeli wyje łożysko to niestety takie same czynności trzeba wykonać A jak będzie już rozebrany to i szczotki i bieżnie będa pewnie do wymiany. (Nawet sie rymuje he he).
Więc do dzieła koledzy!
A mnie już 2:00 w nocy zastała....
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
pawel_cybulski
Mój samochód: Warszawa
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: PB
Wersja:: -
Rok prod.:: 2002
Dołączył: 12 Sie 2015 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum