Jeśli by się ktoś z Szanownej Braci Cytrynowej zakręcił się w okolicach Twierdzy Osowiec to 21 sierpnia na Targach Biebrzańskich powinien się pojawić pan z Cytrynówką - warto spróbować. Pozdrawiam i polecam
_________________ Marek Barszcz...
walkomzda
Mój samochód: Citroen C4, Opel Astra G
Paliwo: Benzyna
Wersja:: h
Rok prod.:: 2008
Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 6 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Sierpień 2011, 09:36
Lubelska Cytrynówka też niczego sobie..praktycznie w każdym sklepie
ja nie mam przepisu ,ale swego czasu jak kasy dużo w portfelu nie było, kupowało się z kumplami PONCZE różne smaki były też i cytrynowe 82%miało kopa i co najlepsze kupiłeś to w sklepie który nie miał akcyzy na alkohol BYŁY CZASY
donalehandro, citrynówka to szlachecki napój i zdrowy! Czerep po tem nie boli a jeno więcej łykać się tego pragnie, gdy brać przy stole posmakować raczy
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: Toyota Camry
Poj. silnika (cm3): 2994
Paliwo: LPG
Wersja:: EXCLUSIVE,
Rok prod.:: 1995
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 1898 Skąd: Jedlina Zdrój
Wysłany: 6 Listopad 2011, 13:16
donalehandro napisał/a:
eeeeeeeeee cytrynowka miody wszelakie i inne szlachetne napitki spozywac nalezy aby ich aromaty i smaki przednie w pamieci sie ostaly
Miody są OK, ale tylko półtoraki, lub dwojaki, inne to można zaliczyć do grupy sikaczy.
_________________ Staraj się pisać posty po polsku, jak najlepiej potrafisz. Nie interesuje mnie czy masz "dys-coś tam".
Forum nie jest agencją towarzyską, nie dogodzi każdemu.
... Dopóki cyka, wiem, że żyje ...
Łada Niva - jak się nie zawiesi to zawsze przejedzie.
Jako, że sezon na trunki zbliża się wielkimi krokami (święta), przyklejam temat
_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Dodam jeszcze jeden przepis - może nie cytrynówka, ale równie dobry i wytworny trunek.
Nalewka na pigwie
0,5 kg pigwy
0,7 l wódeczki
0,25 kg cukru
Pigwę kroimy na kawałeczki, wkładamy do słoja, dodajemy cukier i zalewamy wódeczką.
Odstawiamy na 4 tygodnie, po tym czasie filtrujemy nalewkę do butelek i zostawiamy na następne 4 tygodnie co by sobie dojrzała.
Ostatnio robiłem to cudo i jestem mocno zaskoczony wynikiem. A co to będzie jak jeszcze dojrzeje.
_________________ Pozdrawiam Jacek
lillamy
Mój samochód: renault
Paliwo: gaz
Wersja:: clio
Rok prod.:: 2005
Dołączył: 08 Sty 2014 Posty: 5 Skąd: Poznan
Wysłany: 9 Styczeń 2014, 18:51
Cytrynówka dobra rzecz, mimo że ogólnie rzadko piję alkohol. Ostatnio za to piłam wino roboty mojego znajomego i było naprawdę świetne. Szkoda, że ja nie mam takiego talentu.
Mój samochód: C4 II 150 KM
Poj. silnika (cm3): 1600
Paliwo: diesel
Wersja:: hatchback
Rok prod.:: 2012
Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 36 Skąd: Gliwice/Pyskowice
Wysłany: 18 Styczeń 2014, 20:00
0,5 l spirytusu 0,5 l krupnik 1kg dojrzałych cytryn , 1 szkl cukru 0,5 szkl dobrego (swojskiego)miodu 0,6 l przefiltrowanej wody -
2 cytryny obrać cieniutko i z 1 skórkę zalać spirytusem w słoiczku a z 2 -ej wódką odstawić na ok 12 godz co jakiś czas potrząsając . Po tym czasie zlać przez gazę do słoja lub innego pojemnika - dodać sok z cytryn -też przefiltrowany przez gazę . cukier i miód rozrobić gorącą wodą schłodzić i połączyć z pozostałymi składnikami w słoju lub innym pojemniku zamknąć szczelnie i na 24 godz odstawić w ciemne miejsce -potrząsając co jakiś czas ! po 24 godz zrobić korektę % lub dosłodzić -jak kto lubi a potem to już mniam mniam !
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 13 Luty 2014, 12:25
Nalewki na spirytusie czy wódce to sikacze, amatorszczyzna i pójście na łatwiznę
Prawdziwa nalewka DOMOWEJ roboty powstaje na alkoholu domowej produkcji. Przy czym wspomniany alkohol musi być dokładnie wydestylowany i nie może być robiony na szybko. Wtedy nie ma charakterystycznego powąchu i nie jest mętny.
Ja preferuję nalewki miodową, pigwową i żurawinówkę. Miodowa łatwa w produkcji: domowy alkohol, miód i goździki dla aromatu. Na pół litra alkoholu dodajemy około dwie łyżki stołowe miodu (może być z czubem) i kilka goździków. Niech postoi z tydzień, dwa i można rozpocząć degustację. Pigwowa i żurawinówka tak jak klasyczna nalewka - nie ma sensu opisywać.
I dopiero po takich napitkach nie boli głowa. Ja gotowych sklepowych alkoholi nie tykam. Złe wspomnienia dnia następnego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum