_________________ XManiak
Proszę nie pisać do mnie na PW w sprawach technicznych. Od tego jest forum! Chętnie pomogę (jeżeli jestem w stanie), a przy okazji inni z tego będą mogli skorzystać.
Mój samochód: C4 II 150 KM
Poj. silnika (cm3): 1600
Paliwo: diesel
Wersja:: hatchback
Rok prod.:: 2012
Dołączył: 13 Paź 2013 Posty: 36 Skąd: Gliwice/Pyskowice
Wysłany: 4 Grudzień 2014, 20:17 MarcinLbn - napisał
MarcinLbn napisał 568: Nalewki na spirytusie czy wódce to sikacze, amatorszczyzna i pójście na łatwiznę ----Nooo raczej zmienił byś zdanie po spróbowaniu moich wyrobów ! -Natomiast ja bimbru już w życiu się nie napiję pod żadną postacią i nie wmówisz mi że (smród) bimbru można czymś "zabić" : -Tak więc pij kolo swoje i na zdrowie ja będę się trzymać swoich wyrobów- nie pisząc że Twoje to "sikacze" czy też jakie inne "badziewie" ! Szanujmy się i swoją pracę z pow .
Mój samochód: Megane III / Clio II
Poj. silnika (cm3): 1.2, 1.6
Paliwo: 2 x Benzyna
Wersja:: Dynamique / Campus
Rok prod.:: 2011
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 696 Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Styczeń 2016, 10:00
citromek napisał/a:
MarcinLbn napisał 568: Nalewki na spirytusie czy wódce to sikacze, amatorszczyzna i pójście na łatwiznę ----Nooo raczej zmienił byś zdanie po spróbowaniu moich wyrobów ! -Natomiast ja bimbru już w życiu się nie napiję pod żadną postacią i nie wmówisz mi że (smród) bimbru można czymś "zabić" : -Tak więc pij kolo swoje i na zdrowie ja będę się trzymać swoich wyrobów- nie pisząc że Twoje to "sikacze" czy też jakie inne "badziewie" ! Szanujmy się i swoją pracę z pow .
Ponieważ wątek został odkopany z pokładów Dewonu pozwolę sobie odpowiedzieć koledze Citromkowi:
Jest bimber i bimber. Jedni robią go szybko aby się zaraz napić i skończyć imprezę pod stołem. Inni robią bimber powoli, destylują, pozbawiają charakterystycznego zapachu martwej myszy. Następnie leżakuje, przegryza się. Finalnie dodaje się do niego naturalne aromaty jak np. goździki, miód, zioła i tym podobne. Po tym znów wskazane leżakowanie minimum dwa, trzy tygodnie. Po takich zabiegach nie czuć zapaszku myszy, a napitek jest bardzo przyjemny. Co więcej, nie męczy po nim na drugi dzień jak po wódce. Druga sprawa, że może miałem okazje pić nalewki robione na szybko na spirytusie / wódce i stąd moja opinia jest taka, a nie inna.
To zupełnie jak z samochodami. Moje zdanie o autach niemieckich oraz francuskich / włoskich jest biegunowo odmienne od opinii większości ludzi i pism motoryzacyjnych. Z tego względu w rodzinie 90% to auta Made in France...
Anyway prawie wszystko jest dla ludzi tylko w rozsądnych ilościach
Włączę się do tematu nalewek. Cytrynówki nie miałem okazji wypróbować. Sam od kilku lat produkuję na potrzeby własne nalewki z owoców różnych. Na początek były wiśnie i śliwki węgierki. Po kilku latach eksperymenty doprowadziły mnie trochę dalej. W 2015 spróbowałem aronii i mirabelki. Te drugie doskonałe, aronia raczej jako dodatek z innymi. Do produkcji używam spirytusu ale zalewam owoce rozrobionym do ok 40 %. W kręgu najbliższych moje produkty cieszą się powodzeniem. Na szczęście zużywamy raczej niewiele. Pozdrawiam. Mam nadzieję na spotkanie gdzieś w drodze - jakiś zlot na Mazurach?
Mój samochód: '97 2.3 ASB sedan +LPG
Poj. silnika (cm3): 140
Paliwo: Gaz
Wersja:: Podstawowa
Rok prod.:: 1999
Dołączył: 22 Mar 2017 Posty: 6 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 24 Marzec 2017, 11:00
gozko napisał/a:
Moja żona namówial abym podal przepis poważny (już wypróbowany) na kawówkę, która zawiera cytrynę (pierwsze wersje były bez)
1. zaparzyć kawę naturalną w proporcji na typowa fusiarę ok. 1,5 łyżeczki na szklankę wody - ja gotuję około 12 szklanek - parzę ok. 12 minut od zalania wrzątkiem. Typ kawy dowolny najlepszy smak to jedak Jako.... zielony.
2. przecedzić - najlatwiej przy użyciu filtra do kawy
3. do tego co się na cedzi dodać ok. 1kg cukru, 2 lub 3 duże cukry waniliowe, a dla podniesienia walorów proponuje dodanie 1/4 laski wanilii (to nie to samo co wanilina )
4. Całość podgrzać - nie doprowadzając do wrzenia.
5. Wkroić w eliksir 2-3 sparzonye cytryny i wlać spirytus tak gdzieś w proporcjach 3:1 (3 części kawowego roztworu i 1 część spirtu 96%), ale można i odwrotnie
6. Najważniejsze - odstawić do leżakowania (nawet na rok, jak ktoś ma cierpliwość - 1 butelka słownie jedna tak mi dotrwała, bo spadła za regał w piwnicy.
7. W czasie leżakowania sprawdzać smak i go korygować dodając spirytus, zaparzaoną kawę, syrop cukrowy. W zalezności od potrzeb.
8 Po maksymalnie 2 tygodniach osiagamy to co nam najbardziej smakuje i
9. Na zdrowie
Fajny przepisik. Na pewno go spróbuje wykonać w wolnym czasie. Dzięki . Oby było więcej takich przepisów na tym forum.
_________________ Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla kup mi luby!
Wysłany: 4 Luty 2019, 16:26 Tyle lat bez żadnego wpisu ????? ZGROZA
Co do cytrynówki i innych ciekawych wyrobów kolekcjonerskich to najprostszy sposób.
Plastikowe wiaderko 25 litrów, 7 kg cukru, drożdże TURBO Alcotec 48, 20 litrów wody i 3 dni. Wyrób albo rozcieńczamy do 40% albo robimy nalewki. Przepisów mnóstwo.
Aparatur do wyrobu - bez liku.
Ciekawe tylko co na to powie moderator ?????
MilenaWic74
Mój samochód: citra
Poj. silnika (cm3): 1,6
Paliwo: benzyna
Wersja:: A4
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 20 Maj 2020 Posty: 0 Skąd: Polska
Wysłany: 20 Maj 2020, 18:46
Dzięki za Wasze przepisy! Sama nigdy jeszcze nie robiłam, ale chyba nadszedł na to czas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum