Wysłany: 20 Luty 2015, 19:19 Co jeszcze może się tłuc ??
Witam, od blisko pół roku borykam się z problemami związanymi z zawieszeniem xsary picasso. Zacznę od początku ...
Pewnego razu przy wyjeżdżaniu z parkingu strzeliła sprężyna (przebieg ponad 300 tys. kilometrów, więc chyba miała prawo). Wymieniłem więc obie sprężyny i oba amortyzatory (KYB, więc raczej nie najtańszy syf).
Przed wymianą dało się usłyszeć przy wysokich progach zwalniających lub głębszej dziurze delikatny zgrzyt/dobicie, ale po wymianie amorków zaczęło się to nasilać jeszcze bardziej. W końcu zdecydowałem się na wymianę poduszek, odbojów a także łożysk przy amortyzatorze (łożyska dlatego, ponieważ przy skręcaniu sobie coś lubiło poskrzypieć. Przy okazji znajomy mechanior, który mi to robił posprawdzał resztę zawieszenia i stwierdził, że żadnych luzów nie ma, gumy są w porządku i powinno być ok ...
Jednak przed wymianą tych 3 rzeczy, auto na małych dziurach, kanałach itd. zachowywało się raczej w porządku - było względnie cicho. Po wymianie natomiast zaczęło się coś dosyć głośno tłuc - jest to taki głuchy stuk i słychać go na każdej najmniejszej dziurze i jest to cholernie upierdliwe i dość głośne.
Mechanik stwierdził, że mogą to być tulejki wahacza, bo już widział, że nie są idealne. Wymienił i poprawy żadnej.
Pierwsze co mi przyszło do głowy to łączniki stabilizatora - obecnie założone TRW, ale że już jakiś czas na nich jeżdżę, to mimo zapewnień mechanika, że są ok, postanowiłem zmienić - kupiłem nowe, bo i tak prędzej czy później przyjdzie na nie czas. Nic nie pomogło.
Kolejna rzecz, którą podejrzewałem to gumy stabilizatora - kupiłem, wymieniłem, jak stukało tak dalej stuka.
I co ja mam z tym fantem zrobić ? Wpakowane już dobrych parę stówek, a auto dalej się tłucze. Mechanik podejrzewa przekładnię, a Wy drodzy forumowicze co powiecie na ten temat ?
Mój samochód: Citroen C1
Poj. silnika (cm3): 998
Paliwo: PB
Wersja:: 5d
Rok prod.:: 2007 Pomógł: 32 razy Dołączył: 19 Sty 2014 Posty: 1096 Skąd: Brodnica
Wysłany: 20 Luty 2015, 19:41
slawkow, mówimy o przodzie czy tyle samochodu? Może zaczyna postukiwać krzyżak kierownicy? Wiem że to może wydać się głupie ale u mnie w Xantii właśnie tak stukało. Wymieniałem komplet gum na wahaczach, bez poprawy. Potem były sworznie zwrotnicy z obu stron, dalej stuka. Łączniki stabilizatora jako kolejne - brak poprawy. Na koniec końcówki drążków kierowniczych i nadal nic. Co więcej na przeglądzie diagnosta stwierdził obie końcowi do wymiany a po zmianie krzyżaka cisza i spokój.
_________________ Diagnostyka komputerowa w kujawsko pomorskim:
- LEXIA/PP2000
- VOLVO VIDA/DICE
- Uniwersalny diagnoskop
- Serwis i regulacje instalacji LPG
Reks74
Mój samochód: Xsara Picasso
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: ON
Wersja:: EXCLUSIVE
Rok prod.:: 2004
Dołączył: 20 Lut 2015 Posty: 1 Skąd: Płock
Wysłany: 20 Luty 2015, 21:17 Co może stukać?
Witam
W moim samochodzie stuka obudowa filtra powietrza i prawdopodobnie obudowa komputera albo rura powietrza od strony nadkola. Na razie zamocowałem na sztywno filtr powietrza, jest trochę lepiej ale to jeszcze nie to.
Mój samochód: Citroen C4 II 1.6HDI
Poj. silnika (cm3): 1.6
Paliwo: diesel 92km
Wersja:: Hatchback
Rok prod.:: 2015 Pomógł: 175 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 4273 Skąd: Ostrzeszów
Wysłany: 21 Luty 2015, 10:11
mnie kiedyś niemiłośiernie tłuk jak zawieszenie na dziurach poluzowany element zderzaka(sam zderzak wizualnie był na swoim miejscu).Na asfalcie cisza...a kostka brukowa to jak by wszystkie sworznie miały luz taki efekt był...oj długo szukałem sprawcy
Mój samochód: Xantia Break
Poj. silnika (cm3): 2000
Paliwo: ON HDI
Wersja:: forte
Rok prod.:: 2000 Pomógł: 38 razy Dołączył: 14 Wrz 2011 Posty: 890 Skąd: uk
Trochę odkopie temat, bo udało się zwyciężyć w temacie stukania
Zleciłem diagnozę w innym serwisie, który stwierdził, że w zawieszeniu luzów nie ma i podejrzenie rzucili na trefne amortyzatory. Kupiłem więc 2 używane, żeby w razie oddania na gwarancje nie być uziemionym na miesiąc bez samochodu. Zmienili i tłukło się dalej, więc przyjrzeli się bliżej poduszkom amortyzatora - założyli poduszki z tych używanych, które kupiłem. I w końcu jest cicho - sukces !
Mechanik twierdzi, że nowe poduszki, które kupiłem są zbyt grube i dlatego się gdzieś to tłukło - trochę dziwne, bo zdaje się, że te poduchy są na stałe zamontowane do nadwozia, a tylko łożysko pracuje (ale może nie mam racji). Tak czy siak zareklamować też nie ma jak, bo łożyska wsadzone są nowe, ale w używaną poduszkę, a kupione zostało jako komplet.
Także ten ... nie potrzebuje ktoś używanych amorów ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum